Dziś chcę się tylko pochwalić moją pierwszą wygraną w Candy. Jak do tej pory nie miałam szczęścia w losowaniach, ale zawsze musi być ten pierwszy raz :). U mnie właśnie nastąpił i stałam się posiadaczką wspaniałego aniołka :). Zajął już miejsce na półce i tylko czeka, aż będzie mógł umilać nam jesienno-zimowe wieczory. Aniołek był wygraną w zabawie zorganizowanej przez
Aśko, która zakręcona jest (oczywiście pozytywnie) wokół papierów, dziurkaczy i innych rzeczy, przy pomocy których tworzy cuda:) - jeśli nie wierzycie zaglądnijcie
tutaj.
A tak już prezentuje się wygrana.
Uzbierało mi się kilka rzeczy, które chcę Wam pokazać. Niestety mąż chwilowo nieobecny, córka nie toleruje sytuacji gdy mama siedzi przy komputerze, więc pozostaje mi do tego tylko wieczór. A z wieczorami bywa różnie...
Niedługo wszystko nadrobię, niech no tylko mąż wróci! :).
Piękna wygrana :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńAh, też miałam na niego ochotę, ale Tobie niech dobrze służy - pewnie szczeście przynosi :-)
OdpowiedzUsuńPiękna nagroda, jak znalazł na święta!
OdpowiedzUsuń:))
OdpowiedzUsuń