Obiecany post z serii "pierwszy raz szyję...". Tym razem jest to oczywiście wspomniana już wcześniej sukienka. Jak widać na wykroju (zdjęcie dwa posty niżej), góra sukienki może być różna. Są trzy opcje do wyboru:). Jako pierwszą wybrałam sukienkę z zabudowanym dekoltem, wycięciem z tyłu w tzw. serek i kokardkami, a właściwie jedną, bo z drugiej zrezygnowałam.
Nie przedłużając pierwsze zdjęcia.
Kilka przemyśleń jeśli chodzi o szycie. Ogólne stwierdzenie - nie było najgorzej:). Uszycie góry i dołu sukienki poszło dość szybko. Najwięcej problemu sprawiło mi uszycie obwódki wokoło dekoltu i wycięcia z tyłu (zdjęć tyłu nie posiadam - nie pomyślałam o tym aby się odwrócić;). Nie wiem też czy widać obwódkę, w każdym bądź razie jest. Źle zrozumiałam instrukcję, więc źle przyszyłam, sprułam, tak jeszcze ze dwa razy, bo coś było krzywo, albo szwy niedopasowane. W końcu udało się:). Już wiem, że szycie dekoltu w serek (w tym przypadku wycięcia z tyłu) to nie takie hop - siup. Mam jednak nadzieję, że na przyszłość czegoś się nauczyłam (okaże się to przy szyciu następnej tego typu sukienki). W końcu po tylu pruciach wypadałoby ! :).
Jeszcze przećwiczyłyśmy z Madzią kilka podstawowych figur tanecznych:) i teraz już czekamy na wesele:).
Ktoś ma pomysły na fryzurę pasującą do tej sukienki? Jeśli tak, to z chęcią bym je poznała, bo u mnie w głowie pustka, a na głowie tylko koński ogon:).
Pozdrawiam:)
Śliczna ta sukienka :)
OdpowiedzUsuńsuper pięknie wyglądasz w tej sukience a jako, że ona taka troche retro a'la lata 50-60- te
OdpowiedzUsuńto najlepszy by był kok z tamtych czasów :))
pozdrawiam
Czarna Jagoda, Ulu - dzięki:). Właśnie poszukuję w internecie koków, z tamtych czasów;). Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDawno mnie nie było u Ciebie, a tu takie cuda!!! Zaległości nadrobiłam, wszystko obczytałam, a sukienką jestem zachwycona!!!! Jest śliczna, szkoda że zdjęcia takie małe i nie widać dokładnie, bo ja to wszystko z bliska lubię widzieć, a najlepiej jeszcze dotknąć :))) Gratuluję suuuper!!!
OdpowiedzUsuńśliczna sukienka:)
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam taka piękna sukienkę, ślicznie Cię ubiera! Malutka modelka równie ślicznie wyglada!
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka i pięknie wyglądacie obie..dla mnie zdecydowanie kok byłby najlepszy :) Dziękuję Ci bardzo Yvonne za Twoją obecność na blogu i udział w Candy! Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUsunęłam poprzedni komentarz bo się pomyliłam ;)
OdpowiedzUsuńO jak pięknie wyszła Ci ta sukienka! Dawno nie zaglądałam, ponieważ miałam chwilową zawieszkę.
Jeśli chodzi o fryzurę to wydaje mi się, że coś takiego by pasowało
http://www.haircoif.pl/uploads/images/thumb/13068418634de4d30793993.jpg
Chociaż mi osobiście podobają się fryzurki jak u Audrey Hepburn
http://4.bp.blogspot.com/-e21xx3TNqpA/Tcw7IwX4G7I/AAAAAAAAAOY/GJhSxNTHFvg/s1600/audrey-hepburn.jpg
Bardziej dziewczęce ;)
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie razem wyglądacie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka!
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie sukienki mi się podobają!!!
Prosta, elegancka i bardzo kobieca.
Ja wybrałabym do niej rozpuszczone włosy, lekko podkręcone, czy też raczej pofalowane na grubych wałkach.
Pozdrawiam serdecznie.
jestem pod wielkim wrażeniem! ja nie umiem zrobić nawet przeszyć w kartkach, a Ty szyjesz takie cuda :))
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka! Jak zrobić na taką wykrój? Polecam warkocz pleciony na ukos i chowany do środka plus jakiś fajny kwiat:).
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuńJa mam pomysł jakie buty mogą pasować do tej sukienki a mianowicie https://butymodne.pl/damskie-cm-paris-na-plaskim-obcasie-c531.p306.f128.html . Sandały na płaskim obcasie idealnie się sprawdzą, a i wygodnie będzie i nogi nie będą boleć ;)
OdpowiedzUsuń