niedziela, 17 kwietnia 2011

Bombka, tulipan, a może storczyk:)

Wspominałam kilka postów wcześniej o czarnej, uszytej przeze mnie spódnicy. Miała być bombka, ale powstało bardziej coś podobnego do tulipana:). Jak widać zakładki ma:) (chciałam aby było widać to na zdjęciu:). Może nie widać tego, ale zakładki są także z tyłu. Ma też podszewkę, ale tego to już oczywiście nie widać:). Podszewkę wszyłam po to, aby spódnica bardziej "sterczała" i dzięki niej to właśnie robi. Jest to moja pierwsza spódnica, dlatego ma też błąd. Powiem tylko, że już będę pamiętać na zawsze, iż zamek wszywa się z lewej strony! :). Na szczęście nie rzuca się to w oczy, więc mogłam się nawet nie przyznawać. :)








Kilka zdjęć storczyków, z łańcuckiej storczykarni, aby było bardziej wiosennie:).
Jeśli chodzi o mnie, to lubię kwiaty, choć sama jeszcze średnio radzę sobie z ich uprawą. Tak naprawdę to nie ma we mnie jakiejś chęci na razie do zajmowania się kwiatami. W całym domu mam ich tylko 4 sztuki, w tym dwa storczyki. Może jak trzeba będzie zająć się tworzeniem ogrodu znajdzie się we mnie zapał i chęci ogrodnicze :). Jednak na pewno jeszcze nie w tym roku...







Pozdrawiam:)

3 komentarze:

  1. No, no nieźle!!! Szycie ubrań to jeszcze nie mój poziom szyciowego zaawansowania :)
    Spódniczka bardzo elegancka i ładnie się prezentuje na modelce :)
    Korzystałaś z jakiegoś wykroju np z burdy, czy sama sobie ją wymyśliłaś?

    OdpowiedzUsuń
  2. Renka ja na taki poziom dopiero powoli wchodzę:). Przy zrobieniu wykroju miałam pomoc. Byłam na krótkim kursie szycia i projektowania i właśnie tam uczyłam się jak zrobić wykrój spódnicy bez szablonu. Jak na razie i tak planuję uszyć coś z burdy, bo mam coś upatrzone... tylko tego czasu wciąż brak. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie - co z tym czasem się dzieje !!! :)

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń